wtorek, 24 lutego 2015

Today's outfit

Witajcie kochani,
dzisiaj chciałam Wam pokazać dzisiejszy outfit na zajęcia.







bluzka- BIK BOK (sh)
panterkowy top- h&m
spodnie- Stradivarius
buty- no name
torebka- ZARA
naszyjnik- h&m



Nonszalencja

poniedziałek, 23 lutego 2015

Walk in forest

Witajcie kochani,
dzisiaj przedstawiam Wam małą relację fotograficzną z mojej dłuuugiej wędrówki po lesie. Tak długiej, że zaczęło się ściemniać...










Outfit:
parka- New Look (sh)
koszula- Denim Co (sh)
spodnie- Top Shop (sh)
buty- no name
rękawiczki- chińczyk :D 



Nonszalencja

sobota, 21 lutego 2015

środa, 18 lutego 2015

Pielęgnacja ust


Zdrowe i piękne usta to chyba najlepsza wizytówka każdej kobiety. Czasami można spotkać dziewczyny, które mają mnóstwo suchych skórek, ich usta są popękane. Wystarczy tylko kilka prostych trików aby uzyskać piękny i naturalny wygląd.

1) nigdy, ale to PRZENIGDY nie wychodź na mróz z suchymi ustami- zawsze staraj się je nawilżać- czy będzie to krem, wazelina, pomadka nie ma znaczenia (wszystko tylko nie podły błyszczyk z drobinkami, który tylko pogorszy sprawę)

2. Rób 2 razy w tygodniu małe spa swoim ustom- użyj peelingu z cukru, bądź masuj swoje usta szczoteczką do zębów przez około minutę. Po wszystkim nałóż na usta grubą warstwę miodu- gwarantuję, że usta będą zregenerowane i odżywione. Po zmyciu miodu odrobiną wody warto posmarować je cienką warstwą wazeliny bądź dobrej pomadki ochronnej aby utrwalić efekt

3. Staraj się zawsze przed snem po umyciu zębów nawilżyć swoje usta- ja bardzo często używam po prostu kremu Nivea, bądź Carmexu w sztyfcie. Od pewnego czasu zaczęłam stosować maść z witaminą A, która zdecydowanie spełnia swoje zadanie, których ma wiele. Oprócz ust stosuję ją na suche i popękane miejsca- łokcie, stopy, pięty. To tylko 3 zł w aptece, a tyle dobrego :) Poniżej wrzucam zdjęcie, niestety kradzione z internetu, ponieważ moja tubka nie nadaje się do upublicznienia.


4) zawsze przed użyciem pomadki, błyszczyka używaj bazy, czyli czegoś bezbarwnego co będzie nawilżało usta- ja polecam Carmex truskawkowy- drugi od lewej. Świetnie radzi sobie z tym zadaniem.

5) Kilka słów o Neutrogenie, którą widzicie poniżej. Wiele dobrego można się o niej naczytać w internetach, jednak jak dla mnie nie spełniła swojego zadania w największe mrozy tej zimy (które i tak nie były takie ostre). To fakt, nawilża i dobrze pokrywa usta, ale u mnie zawsze zostawiała biały, nieestetyczny nalot.



Poniżej zdjęcie ust tylko po użyciu Carmexu truskawkowego

Tutaj z kolei już ze szminką Catrice 220- Mrs. Brightshide



A wy jakie macie sposoby na idealną pielęgnację ust?

Nonszalencja

wtorek, 17 lutego 2015

50 twarzy Greya- hit czy kit?

Od czasu premiery 50 twarzy Greya w sieci pojawiło się mnóstwo opinii na temat tego filmu, ja również postanowiłam dołączyć do tego (szanownego?) grona.
Najlepiej chyba zacząć od książki, którą przeczytałam około rok temu- mowa tu o pierwszej i drugiej części. Trzeciej, ostatniej nie dałam rady. Czytanie o węwnętrznej bogini, rozpadaniu się na kawałki, średnio co dwie strony zaczęło mnie przyprawiać o mdłości i uznałam, że należy zakończyć przygodę z tą książką na drugiej części, aby się całkowicie nie zniechęcić. Jak postanowiłam tak też zrobiłam.
Około pół roku temu pojawił się wielki boom, ponieważ w sieci pojawiła się zapowiedź ekranizacji. Wszyscy wpadli w szał (ja głównie ze względu na nową wersję piosenki Beyonce, która zrobiła na mnie wielkie wrażenie). Bilet do kina kupiłam tydzień przed- myślałam, że to wystarczy aby mieć dogodne miejsce i nie mieć potrzeby wykręcania szyi. Jednak na miejscu dowiedziałam się, że zostały 2 ostatnie bilety (brzmi chyba jak początek taniej komedii romantyczniej?) i to całkowicie przed ekranem. Ponieważ bardzo zależało mi na zobaczeniu tego filmu akurat tego dnia, zgodziłam się na to niedogodne miejsce.
Trailer jak trailer, 90% z nich jest zrobiona tak, że naprawdę potrafi natknąć do obejrzenia filmu. Jak dla mnie, tak też było w tym przypadku. Anastasia Steele grana przez Dakotę Johnson zdecydowanie spełniła tutaj swoje zadanie aktorskie. Ale tytułowy Grey? Sprawiał wrażenie zadufanego w sobie gbura. Nie było widać między tymi aktorami żadnej, ale to ŻADNEJ interakcji. Widz może odczuć też to, że Ci aktorzy prywatnie nie przepadają za sobą.


Zdecydowana większość filmów ma stał układ- wstęp do historii, rozwinięcie- punkt kulminacyjny oraz zakończenie, które najczęściej jest rozwiązaniem historii, bądź niewyjaśnionym wątkiem na który odpowiedź znajdziemy w kolejnej części. W tym filmie jak dla mnie brak jest jakiegokolwiek rozwinięcia. Niektóre sceny w filmie są baardzo naciągane, które jak dla mnie miały tylko i wyłącznie sprawić,  że mieliśmy dłużej posiedzieć w kinie. Naprawdę pół godziny przed końcem co chwilę zerkałam na zegarek i myślałam o tym, kiedy to się skończy...
Film znacznie różni się od książki! I to dobrze, o zgrozo! Są w książce momenty, które w filmie mogłyby brzmieć naprawdę śmiesznie, natomiast w książce są do przeżycia. Producenci mieli tak naprawdę trudne zadanie przy tworzeniu ekranizacji, ponieważ musieli znacznie ograniczyć erotyczne sceny, przez co film mógłby mieć miano porno. W bardzo sprytny sposób uciekli od tego ograniczając je tak naprawdę do 0. Ale czy to nadal jest ten sam film, którego oczekiwały wszystkie kobiety? Nie bez powodu mówię tylko o kobietach, ponieważ ta książka i film nadaje się tylko dla nich. Bez tych scen to już nie to co książka- czyli tekst pełen perwersji, ostrego języka i wulgaryzmów.
Podsumowując, jestem dosyć rozczarowaną tą ekranizacją. Mnóstwo szumu, mało dobrego kina i do tego słaba akcja. Jednak przeplatała się z widokiem przystojnego aktora to był największy atut filmu.





Nonszalencja



poniedziałek, 16 lutego 2015

Spring summer

Hej kochani,
chciałam zaprezentować Wam zdjęcia z wczorajszego krótkiego wypadu do lasu, gdzie chyba na dobre już zagościła wiosna.




płaszczyk- atmosphere (sh)
bluzeczka - h&m
spódniczka- h&m
buty- no name
naszyjnik- takko fashion

niedziela, 15 lutego 2015

Valentine's outfit

Witajcie,
Niestety mam problem z internetem w laptopie, dlatego moje posty będą bardzo krótkie (ale treściwe :D). Dzisiaj prezentuje Wam outfit z wczoraj





Bluzka-kradzione mamie h&m
Spodnie-top shop
Buty-no nami
Torebka-aliexpress
Łańcuszek - h&m


Nonszalencja

piątek, 13 lutego 2015

French outfit with cat

Witajcie kochani,
dzisiaj już typowo wiosenny outfit, ponieważ wiosna już chyba na dobre zagościła. Kot jest żądny fejmu i również chciał być na zdjęciach ;)







 Kot postanowił przyjąć pozę jak ja i również pokazać z boku swoje futro :)



spodnie- h&m (sh)
bluzka- papaya (sh)
kurteczka-atmosphere (sh)
buty-allegro
berecik- szafa mamy
torebka- no name (sh)
naszyjnik- h&m

Nonszalencja


środa, 11 lutego 2015

W oczekiwaniu na wiosnę

Witajcie kochani,
dzisiaj w Inowrocławiu zapanowała taaaka piękna pogoda, że zgrzeszyłby ten, który by tego nie wykorzystał. Ja postanowiłam spożytkować to tak:




Spodnie/trousers - no name (sh)
bluzka/blouse - next (sh)
zegarek/watch- reserved
torebka/bag- no name
buty/shoes- no name

A po wszystkim postanowiłam zrobić małe before party jutrzejszego tłustego czwartku :)


Pozdrawiam, 
Nonszalencja